Bardzo nie lubię zimowej aury! Mam bowiem wtedy bardzo wrażliwą cerę. Prawidłowe jej pobudzenie sprawi jednak, że odzyska ona blask. Zdecydowałam się rozpocząć kurację tradycyjnymi metodami. Kremy z powyciskanych owoców i warzyw np. ogórków itd. nadają się znakomicie! Wypróbowałam tego rodzaju kosmetyki na sobie i stwierdzam jedno- droższe preparaty nie mogą się z nimi porównywać ! :) A oto zestaw dzisiejszych porad: Seler z jajkiem kurzym i wodą przyniesie ulgę zmęczonej twarzy – trzeba miksować składniki ze sobą ok pięć minut!. Maseczka z pietruszki wyśmienicie odświeża i regeneruje. Liczę na ciekawe zabiegi i komentarze – najchętniej z linkiem do witryny źródłowej :) Fotografie pobrane z-
http://instagram.com
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz